Pielgrzymki Menu: Program Pielgrzymki do Częstochowy, Krakowa, Wadowic i Kalwarii Zebrzydowskiej w dniach 29.04 - 03.05.1995 r.

 

Wspólne podróże kontynuacją współpracy w Parafii …
W XII rocznicę powstania Biblioteki Parafialnej – 19 kwietnia 1995 r. po raz kolejny spotkał się zespół ludzi, którym leży na sercu krzewienie myśli Kościoła i kultury chrześcijańskiej. Nie sposób - przy takiej okazji – pominąć wrażenia z przebiegu XII Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej, a zwłaszcza Wystawy Historycznej, poświęconej 50-leciu pracy Księży Misjonarzy Saletynów w Parafii Trzcianka. Spotkanie uświetnił swoją obecnością ks. Andrzej Szklarski – proboszcz, który zaprosił grupę pasjonatów książki, do udziału w wycieczce do Krakowa i ciekawszych okolic.
            Proponowany termin wyjazdu: od 29 kwietnia do 3 maja, zaaprobował ks. proboszcz i część grupy, w skład której weszły następujące osoby: Leokadia Górska, Janina Lebiotkowska, Anna Łaszkiewicz, Maria Łaszkiewicz, Elżbieta Mumot, Jerzy Pobiarżyn z córkami: Kamilą i Kingą, Maria Szczutkowska, Sylwia Wainer i Marian Żmudziński.

I dzień – 29.04.1995 r.
Trzcianka – Częstochowa - Kraków

Zorganizowana grupa, pod przewodnictwem ks. Andrzeja Szklarskiego – 29 kwietnia około godz. 11-tej wyruszyła trzema samochodami prowadzonymi przez: ks. Andrzeja, Jerzego Pobiarżyna i Mariana Żmudzińskiego.
            Dla relaksu zatrzymaliśmy się dwukrotnie: na przydrożnym parkingu, a później przy zajeździe turystycznym.
Następnym etapem podróży – około godz. 17-tej – była wizyta u Matki Bożej na Jasnej Górze, gdzie uczestniczyliśmy w Różańcu i skorzystaliśmy z błogosławieństwa na dalszą trasę.
            W godzinach wczesno-wieczornych stawiliśmy się u Księży Saletynów w Krakowie na ul. Koszalińskiej 14, gdzie powitał nas ks. Jan Kalniuk – rektor Seminarium, po czym wskazano nam pokoje, w których rozlokowaliśmy się wygodnie po dwie osoby. Wieczorem na krótkim spotkaniu z ks. Andrzejem Szklarskim – naszym pilotem, uzgodniliśmy marszrutę na pobyt w Krakowie.

II dzień – 30.04.1995 r.
Kraków – Wieliczka -  Wadowice – Kalwaria Zebrzydowska - Kraków

W niedzielę – 30 kwietnia (jak i we wszystkie dni następne) rozpoczęliśmy dzień od udziału we Mszy św., odprawionej przez naszego przewodnika – także duchowego. Potem wspólne śniadanie i wyruszyliśmy do Kopalni Soli w Wieliczce. Schodząc w dół do około 170 m, w korytarzach na długości 4 km, podziwialiśmy unikalne kryształy, rzeźby oraz średniowieczne urządzenia górnicze. Przemarsz szlakiem turystycznym (pod ziemią) okazał się dla paru osób uciążliwy. Na przykład Sylwia, mimo młodzieńczego wigoru, czasem odstawała od grupy, natomiast Kamila przyspieszając tempo znikała w zakamarkach korytarzy, wśród innych grup zwiedzających, w związku z czym musieliśmy organizować poszukiwania, ale zawsze z pozytywnym skutkiem.
Na nasłonecznioną powierzchnię ziemi „wyniosła” nas winda górnicza. Niedzielny obiad spożyliśmy w „Oazie” krakowskiej.
Po południu pojechaliśmy do Wadowic. Tu przystąpiliśmy progi Domu Rodzicielskiego Jana Pawła II – obecnie muzeum.
Następnie zwiedziliśmy – chociaż pobieżnie – kościół, w którym Ojciec Święty był ochrzczony, w z życiu późniejszym wsłuchiwał się w Głos Boga …
Do Kalwarii Zebrzydowskiej wstąpiliśmy, aby pokłonić się Jezusowi i Jego Matce. Tam zachłysnęliśmy się pięknem wnętrza świątyni, ale szkoda, że tak krótko.
Prawie wieczorem wróciliśmy do Krakowa – do „bazy” na Koszalińskiej. Tu spotkaliśmy ks. Czesława Hałgasa, który poświęcił nam trochę czasu na rozmowę.

III dzień – 01.05.1995 r.
Kraków

Poniedziałek – 1 maja wykorzystaliśmy na zwiedzanie Krakowa, a przynajmniej tę jego części, gdzie nie można oprzeć się urokowi dawnej architektury i zdobiącej ją sztukaterii, np.  wielka trzynawowa bazylika w stylu gotyckim pod wezwaniem św. Katarzyny, a na północ od kościoła klasztor z krużgankami z XIV w.; kościół św. św. Piotra i Pawła w stylu wczesnego baroku, a od strony ul. Grodzkiej rzeźby 12 apostołów; w prezbiterium tego kościoła grób ks. Piotra Skargi – na grobie mnóstwo próśb pisanych przez jego czcicieli oraz świeże kwiaty …
Dalej widok na kościół św. Andrzeja, który był niegdyś warownią przed Tatarami; kościół św. Anny z pięknymi stallami. W prezbiterium grobowiec św. Jana Kantego, profesora Akademii Krakowskiej; kościół i klasztor Dominikanów, którego wnętrze zdobią polichromie prezbiterium oraz słynne witraże: „Bóg Ojciec”, „Błogosławiona Salomea”, „św. Franciszek” oraz Stacje Męki Pańskiej autorstwa S. Wyspiańskiego i J. Mehoffera.
Następnym etapem byłą „SKAŁKA” – późnobarokowy zespół klasztorny Paulinów w dzielnicy Kazimierz; kościół św. Stanisława, budynek klasztorny, sadzawka z posągiem św. Stanisława – w krypcie kościoła spoczywają wielcy Polacy: Jan Długosz, J. I. Kraszewski, L. Solski, S. Wyspiański, K. Szymanowski, T. Lenartowicz, A. Asnyk, H. Siemiradzki, J. Malczewski, T. Banachiewicz. Ich dostojeństwo i miejsce spoczynku wprawia każdego w zadumę.
Oddalając się od „Skałki” zobaczyliśmy Liceum, do którego onegdaj uczęszczał nasz Proboszcz.
W Katedrze Wawelskiej spoczywają inni wielcy Polacy: w białym kamiennym grobowcu złożono (w 1890 r.) Adama Mickiewicza, a w grobowcu z czarnego marmuru (od 1927 r.) spoczywa Juliusz Słowacki. W Katedrze Wawelskiej znajduje się także krypta św. Leonarda z XII w.
Wędrując po Krakowie nie sposób pominąć: widoku na Kopiec Kościuszki, Wisłę, a za nią Centrum Kultury Japońskiej i Smoka Wawelskiego, który nieomieszkał zionąć ogniem w stronę wycieczkowiczów. Potem Wawel – komnaty, mnóstwo dzieł pędzla i Arrasy – dzieła rąk. Idąc wzdłuż murów w dół Wzgórza Wawelskiego, wysłuchaliśmy skoczną muzykę kapeli Krakowiaków i zobaczyliśmy autentyczną dorożkę konną.
Czas spojrzeć na Kościół Mariacki – gotycką trzynawową bazyliką z początku XIV w. – z jednej z dwóch wież, co godzinę strażnik gra hejnał – widzieliśmy i słyszeliśmy! Na frontonie świątyni witraże wg J. Mehoffera i S. Wyspiańskiego. W prawej nawie ogromny krucyfiks – dzieło Wita Stwosza. Zachwyt wzbudza olbrzymi ołtarz Wita Stwosza (wykonany z drewna lipowego w latach 1477-1489).
Syci wrażeń, zgłodnieliśmy nieco. Głód zaspokoiliśmy w restauracji ze specjałami włoskiej kuchni. Nieco ociężali po jedzeniu udaliśmy się „na kawę” do sympatycznych „Mnichów” na Wislnej, gdzie serdecznie nas gościł ks. Kazimierz Wolan – rektor, a później włączył się ks. Zbigniew Czuchra. Wspomnieniom nie było końca …
Pokrzepieniu na duchu udaliśmy się do miejsca zamieszkania.

IV dzień – 02.05.1995 r.
Kraków – Zakopane - Kraków

We wtorek – 2 maja wyruszyliśmy do Zakopanego, gdzie w „Maleńkiej” przy ul. Tuwima 5 serdecznie nas przyjął ks. Zbigniew Wal. Po śniadaniu spacer w kierunku Gubałówki, której szczyt sforsowali tylko nieliczni z grupy.
Apogeum doznań estetycznych było obejrzenie wotywnej świątyni poświęconej Matce Bożej Fatimskiej – perełki architektury i sztuki współczesnej – w Krzeptówkach.
Po powrocie do Krakowa, w godzinach wieczornych – co silniejsi – wybrali się „18-tką” do śródmieścia Krakowa, utrwalając tę wyprawę na taśmie video. Ci którzy zostali, mieli sposobność obejrzenia Biblioteki Seminaryjnej, udostępnionej przez ks. Grzegorza. Późnym wieczorem trochę czasu poświęcili nam ks. Czesław i ks. Zdzisław. Miłe spotkania trwają niestety krótko …

V dzień – 03.05.1995 r.
Kraków - Trzcianka

3 Maja – dzień rozpoczęliśmy poranną Mszą św. (wspólną z księżmi klerykami). Mszę św. celebrował ks. Zdzisław Sawka. Później wspólne śniadanie i pożegnalna kawa, urozmaicona pięknym śpiewem księży i kleryków. Dziękując za gościnę, pożegnaliśmy godnych Gospodarzy Krakowskiego Seminarium, zachowując wdzięczność i miłe wspomnienia.
Pożegnaliśmy Kraków.
Znakomitej znajomości trasy i sprawnej jeździe naszego Pilota, a także wytrwałości panów Mariana i Jerzego, zawdzięczamy szczęśliwy powrót do Trzcianki w dniu 3 maja o godz. 20.00.
Kilka dni później spotkaliśmy się znowu, aby obejrzeć film video, na którym zarejestrowano fragmenty naszej wędrówki w dniach od 29 kwietnia do 3 maja 1995 r.
Następna grupa przewiduje wyjazd w sierpniu br.

Spostrzeżenia i wrażenia z wyjazdu zanotowały:
Janina Lebiotkowska i Elżbieta Mumot